poniedziałek, 10 września 2012

Re: weekend

Ło...
Się porobiłosię.
Mieliśmy we Wrocławiu mały (taki tyci, tyci) zjazd częstochowian. I było wesoło :P
Streszczę ogólnie wszystko w telegraficznym skrócie.
1. Koncert- nie wyszło nam. Chłopaki stojąc w obliczu wydania 30 zł za osobę stwierdzili iż raczej sobie podarują. Koncert było i tak słychać wokół wyspy, posiedzieliśmy chwilę jak grała Trzynasta w samo południe i potem pół h na Kulcie (to było koło 22 więc późnawo)
2. Project X. Tego mi ( i chłopakom też ) szkoda najbardziej. Ludzie totalnie nie dopisali, przykre to strasznie. Było 200 osób więc pod tym względem słabo. Ale reszta była w miarę. Muzyka, szczególnie później była nawet spoko, DJ pozjeżdżali się z Wawy i Krk. Skończyliśmy o 4 więc wg mnie wynik nie najgorszy. Te 200 osób które były raczej bawiły się fajnie. Szczególnie pod koniec (pozdrowienia dla pewnej grupy Hiszpanów, Niemca, fotografa Pawła i Magdaleny G. :P ) kiedy to zaczęliśmy się zastanawiać "Co by tu zrobić z tym basenem..." :P
3. Niedziela (jak już wstałem, czyli póóóóźno strasznie) została przeznaczona na zwiedzanie tego czego nie ogarnęliśmy (lub nie pamiętaliśmy o tym że już ogarnęliśmy ) w sobotę, po powrocie z miasta chłopaki się zebrali i mnie zostawili a ja poszedłem padnięty spać.
Dlatego też wybaczcie brak notatek wczoraj, nadrobię dziś to co mogę ;)

Za chwilę wrzucę pewne informację dotyczące głównie osób piszących matury. Ale pewnie już to zdążyliście przeczytać, tedy zapraszam tych którzy weszli bezpośrednio w notatkę (Dla nie-maturzystów - w notce wrzucę moją pracę maturalną, ktoś chce to niechajże obczai z ciekawości ;) )
Niach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz