środa, 20 marca 2013

Czas dorosnąć

Deadline to straszna rzecz. Nagle życie zamiera, koncentruje się wokół masy krytycznej. A co się dzieje kiedy przychodzi deadline a my nie wykonaliśmy zadania ? Cóż. Wtedy po prostu jesteśmy po terminie. Ze wszystkimi tego konsekwencjami. 
Zauważyłem strasznie niepokojące symptomy starzenia się- wspominam. Coraz częściej, coraz więcej, z coraz większą tęsknotą. "Stare, dobre czasy". 
I dalej nie dorosłem. Choć powoli zauważam że idę już dobrą ścieżką. Wciąż ze swoim własnym planem ale jednak. Cudownie jest odzyskać motywację.


Fajny artykuł, szczególnie że lubię Ćwieka. I szanuje ludzi którzy potrafią żyć bez deadlinów. 
Mam nadzieje że ja wkrótce też będę w stanie. Czas dorosnąć. 
Roi mi się w głowie definicja dorosłości, ale chyba jeszcze nie czas na nią. Może niedługo znów tu zajrzę, strasznie mi tęskno do wypisywania przemyśleń. Ale chcę w końcu zacząć poprawiać warsztat. 
Zazdrość to zajebista motywacja. A ja Ci Izz zazdroszczę po tym co przeczytałem. Ach, podrzucę wam, łapcie :
http://www.teatralia.com.pl/irydionie-idz-badz-wielki/

Poczytajcie też inne jej rzeczy. Ja złapałem się za głowę jak przeczytałem to. Niby takie nic a jednak... Ile można zrobić przez semestr ciężkiej pracy. Zazdroszczę więc owej ciężkiej pracy. I mam nadzieje że niedługo nie będę musiał zazdrościć. Bo w końcu czas dorosnąć 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz