Budzik o 4 w nocy to był dobry pomysł. Broń Boże żebym wstał o tej 4. Ale jak wstałem o 6 było mi jakoś tak łatwiej.
Życie to cholerka ciągłe wyszukiwanie jakiś haków. Budzik 2 godziny wcześniej, telefon do najbliższej Ci osoby skoro nie ma jej przy tobie, chwila rozmowy. Sklep, kawa, śniadanie. Bas i perkusja na rozbudzenie. Tylko po to by móc przejrzeć prasę o poranku a potem śmigać na uczelnie.
A potem obiad i do pracy rodacy.
Trzeba oszukiwać życie żeby coś z tego życia mieć. Lifehacking. Wiedzieliście że takie coś istnieje ?
http://lifehacking.pl/
Jeszcze tylko dawka adrenaliny i serotoniny i można walczyć o kolejny dzień życia.
A potem znów czytać na głos przed snem.
piątek, 22 marca 2013
środa, 20 marca 2013
Czas dorosnąć
Deadline to straszna rzecz. Nagle życie zamiera, koncentruje się wokół masy krytycznej. A co się dzieje kiedy przychodzi deadline a my nie wykonaliśmy zadania ? Cóż. Wtedy po prostu jesteśmy po terminie. Ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Zauważyłem strasznie niepokojące symptomy starzenia się- wspominam. Coraz częściej, coraz więcej, z coraz większą tęsknotą. "Stare, dobre czasy".
I dalej nie dorosłem. Choć powoli zauważam że idę już dobrą ścieżką. Wciąż ze swoim własnym planem ale jednak. Cudownie jest odzyskać motywację.
Fajny artykuł, szczególnie że lubię Ćwieka. I szanuje ludzi którzy potrafią żyć bez deadlinów.
Mam nadzieje że ja wkrótce też będę w stanie. Czas dorosnąć.
Roi mi się w głowie definicja dorosłości, ale chyba jeszcze nie czas na nią. Może niedługo znów tu zajrzę, strasznie mi tęskno do wypisywania przemyśleń. Ale chcę w końcu zacząć poprawiać warsztat.
Zazdrość to zajebista motywacja. A ja Ci Izz zazdroszczę po tym co przeczytałem. Ach, podrzucę wam, łapcie :
http://www.teatralia.com.pl/irydionie-idz-badz-wielki/
http://www.teatralia.com.pl/irydionie-idz-badz-wielki/
Poczytajcie też inne jej rzeczy. Ja złapałem się za głowę jak przeczytałem to. Niby takie nic a jednak... Ile można zrobić przez semestr ciężkiej pracy. Zazdroszczę więc owej ciężkiej pracy. I mam nadzieje że niedługo nie będę musiał zazdrościć. Bo w końcu czas dorosnąć
Subskrybuj:
Posty (Atom)